Pomimo czystego wyścigu, Bruno Senna wskutek nieprzewidzianego drugiego postoju ukończył GP Belgii na 12 miejscu. Pastor Maldonado z kolei zaliczył dziś dwie kolizje (druga z Glockiem) i szybko pożegnał się z rywalizacją.
Bruno Senna, P12:"Ruszyliśmy z agresywną strategią i wyglądało, że samochód bezpieczeństwa nam pomoże, ale pod koniec różnice w tempie w stosunku do samochodów z nowszymi oponami były zbyt duże. Mieliśmy lekko przebitą oponę, co oznaczało, że musieliśmy zjechać raz jeszcze pod koniec. Ogólnie to dzień, który chcemy za sobą zostawić, ale musimy wynosić naukę z tak wielu lekcji, jak możemy, by upewnić się, że jesteśmy na najlepszej możliwej pozycji, by na Monzy zdobyć trochę punktów dla zespołu."
Pastor Maldonado:
"Popełniłem mały błąd na starcie, gdyż sprzęgło wyślizgnęło mi się z rąk, nim zgasło czerwone światło. Potem złapał mnie incydent na pierwszym zakręcie i to wpłynęło na mój wyścig. Jestem rozczarowany, gdyż mogliśmy tu zdobyć trochę dobrych punktów, ale nie jest daleko do następnego wyścigu, więc patrzę dalej z optymizmem."
02.09.2012 16:56
0
Kolejna duza pomyłka Maldonado , coś nie widze go w następnym sezonie.
02.09.2012 16:59
0
Niech dadzą Valtteri Bottasa za kółko
02.09.2012 17:01
0
skoro bottas jezdzi w piatki za bruno w 1 treningu, to moze wskoczylby na 1 wyscig za duchownego, przynajmniej dojedzie do mety xD
02.09.2012 17:02
0
Jak dla mnie to i Maldonado i Senna do zwolnienia. Pytanie tylko czy zespół stać wtedy na zatrudnienie nie płacących kierowców, starty, budowę i rozwój bolidu. I tak niestety koło się zamyka.
02.09.2012 17:03
0
Bruno większość ''wiesza psy na Tobie'' ja również krytykowalam lecz wystarczy poprawić kwal, które są ''bolączką''Senny i będą punkty to co prezentuje pastro-mnie już ''ręce opadają'' co z tego,że jest szybki skoro nie zdobywa punktów a oto przecież chodzi.Jestem wściekła Bruno mógł zdobyć punkty a ten dodatkowy postój to zaprzepaścił.Bałam się,że FI ich przegoni w kwalifikacji konstruktorów i tak się stało narazie to tylko 6 pkt ale przy takiej postawie Pastora to ta przewaga może się powiększać choć licze,że to się jednak nie stanie.Tak pomyślałam sobie co by było gdyby dla przykłady w kokpicie FW34 zasiadali Alonso i Button ile zwycięstw mieliby na koncie....
02.09.2012 17:03
0
1. No jak Chavez przegra wybory, skończy się sponsoring, a wtedy faktycznie może być pożegnanie Maldonaldo z Williamsem ;-)
02.09.2012 17:05
0
ale błędy w tym moim komentarzu :P Pastor oczywiście :)
02.09.2012 17:16
0
hahahaha - sprzęgło wyślizgnęło mi się z rąk - Dobre ,dobre. Ma chłopak poczucie humoru.
02.09.2012 17:32
0
Lubie Bruno, sympatyczny gość, jemu najbardziej kibicuje nie liczac ferdka. Jego najwieksza bolączka jest nieumiejetnośc dogrzewania opon. Potrzebuje 2 okrązeń aby pojechac dobre okrązenie w qual, do tego zespól go za późno posyla na tor, ot jest przyczyna slabych pozycji w qual :P
02.09.2012 17:49
0
"Popełniłem mały błąd na starcie" Ach ta samokrytyka :D
02.09.2012 18:09
0
Maldonado wyskoczył jak z procy
02.09.2012 19:11
0
Borowczyk miał rację - "Maldonado ukryty smok" :P Najbardziej zastanawiająca sytuacja w F1 to zespół Williams i jego dwóch odmiennych kierowców - agresywny i spokojny. Którego warto zostawić??? Trudno stwierdzić. Pastor walczy o dobre pozycje i daje co prawda przypływ gotówki (nie wiadomo jak długo) ale jego agresywna jazda sprowadza ostatnio na zespół więcej strat niż zysków. Senna za to jeździ ostrożnie i zachowawczo ale zazwyczaj w granicach 10 miejsca, więc przynosi mało punktów swej drużynie. Ciężko stwierdzić co lepsze. Ktoś wyżej napisał, że obaj kierowcy są do wymiany, może i tak, ale Williamsa aktualnie nie stać na driverów lepszego pokroju... Szczerze chciałabym widzieć Bruno w Williamsie i jego postępy bardziej niż kolizje Pastora... Ale który z nich zostanie w zespole to jest naprawdę jedna wielka niewiadoma... Na razie jak na prawdziwego fightera przystało, Maldonado walczy chyba o szybszy out z zespołu niż mu się wydawało:P Pozdrawiam
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się